https://przeambitni.pl/edukacjadomowa-krzysztofdiablowlodarczyk-pawelimarzenazakrzewscy/

 

Krzysztof “Diablo” Włodarczyk w szczerym wywiadzie o karierze, edukacji domowej i ustawie Zakrzewskich

 

W szczerym wywiadzie jeden z najbardziej znanych polskich bokserów, zawodowy mistrz świata organizacji WBC oraz IBF – Krzysztof „Diablo” Włodarczyk o swojej karierze oraz edukacji domowej.

 

przeAmbitni: W sportach walki osiągnąłeś prawie wszystko. Czy czujesz się
człowiekiem spełnionym?

Krzysztof „Diablo” Włodarczyk: Tak. Czuję się zrealizowany sportowo. Mam
przekonanie, że nie marnowałem swoich talentów. Pracowałem solidnie nad
ich rozwojem.

przeAmbitni: Gdybyś, teoretycznie, musiał dzisiaj zostawić sporty walki to co
byś czuł?

Krzysztof „Diablo” Włodarczyk:
 Olbrzymi smutek. W sportach walki
zostawiłem kawał swojego życia i mnóstwo serca. Nie chciałbym się z nimi
rozstawać.

przeAmbitni: Więc pewnie jest coś co chciałbyś jeszcze w nich zdziałać. Co
to takiego?

Krzysztof „Diablo” Włodarczyk: Chciałbym jeszcze dać kilka dobrych walk z
interesującymi zawodnikami.

przeAmbitni: Co planujesz po zakończeniu kariery zawodniczej?

Krzysztof „Diablo” Włodarczyk: Chciałbym pracować trenersko z młodymi
ludźmi. Również z tzw. trudną młodzieżą. Myślę, że mógłbym znaleźć z
niektórymi wspólny język. Sam przeszedłem wzloty i upadki.

przeAmbitni: Czy jest coś co z dzisiejszej perspektywy zmieniłbyś w rozwoju
własnej kariery zawodowej?

Krzysztof „Diablo” Włodarczyk: W życiu są rzeczy mniej i bardziej dla nas
ważne. To subiektywny podział. My decydujemy co dla nas jest bardziej a co
mniej ważne. To ten wybór określa kim jesteśmy. W im większym stopniu
możemy poświęcić się sprawom dla nas ważnym, w tym większym stopniu
jesteśmy spełnieni. Chciałbym jeszcze więcej czasu poświęcić na sprawy dla
mnie ważne.

przeAmbitni: Czy coś konkretnego masz na myśli?

Krzysztof „Diablo” Włodarczyk: Jednym z takich elementów jest inna
organizacja spraw szkolnych co pozwala zaoszczędzić dużo czasu na rzeczy
ważniejsze. Dokładnie chodzi mi o edukację domową. Oszczędzasz czas na dojazdach do szkoły. Uczyć się konkretnego materiału. Gdy się nauczysz
zdajesz egzamin i masz przedmiot „z głowy” w danym roku. Uczysz się w
swoim tempie. Wtedy kiedy masz na to czas. Jesteś oceniany tylko za
wiedzę. To dużo bardziej efektywne. Zwłaszcza kiedy wiesz co chcesz w
życiu osiągnąć.

przeAmbitni: Korzystałeś osobiście z takiej formy nauki?

Krzysztof „Diablo” Włodarczyk: Nie. Ale odkąd dowiedziałem się, że tak
można bardzo żałuję, że nie miałem takiego wyboru. 2 treningi dziennie przy
regularnym chodzeniu do klasycznej szkoły to naprawdę duże wyzwanie. W
edukacji domowej mógłbym zrobić i osiągnąć więcej w boksie olimpijskim.

przeAmbitni: Czy poleciłbyś dzisiaj edukację domową młodym zawodnikom?

Krzysztof „Diablo” Włodarczyk:
 Poleciłbym edukację domową każdemu kto
wie czego chce. Można poświęcić więcej czasu na swoje pasje. A to prosta
droga do spełnienia czego wszystkim życzę.

przeAmbitni: W jakich okolicznościach zetknąłeś się z ideą edukacji
domowej?

Krzysztof „Diablo” Włodarczyk: Po raz pierwszy zetknąłem się z edukacją
domową u moich znajomych, których dzieciaki uczęszczały na zajęcia w
klubie edukacji demokratycznej prowadzonym przez Marzenę i Pawła
Zakrzewskich. Byli z tego bardzo dumni. Zakrzewscy to propagatorzy i
olbrzymi entuzjaści edukacji domowej. Są również rodzicami 12 dzieci – to
duże świadectwo. Zdałem sobie sprawę ile straciłem jako młody człowiek.
Sam niestety nie miałem zapewnionego takiego wyboru.

przeAmbitni: Skąd biorą się Twoje inspiracje w temacie oświaty? Myślisz, że
każdy powinien mieć taki wybór?

Krzysztof „Diablo” Włodarczyk:
 Tak. Jestem przekonany, że każdy powinien
mieć zapewniony wybór. Wybierasz, ponieważ czujesz się odpowiedzialny za
swoje dziecko. Chcesz dla niego jak najlepiej. Właśnie o prawo wyboru
w oświacie dla naszych dzieci walczą z ogromną determinacją i sukcesami
Zakrzewscy. Efektem ich walki o oświatową wolność wyboru jest tegoroczna
zmiana przepisów w tym zakresie. Pokonują mnóstwo trudności – ale jak do
tej pory zawsze zwycięsko. I właśnie wygrywane przez nich batalie stały się
dla mnie inspiracją – w ten sposób walczy się tylko o prawdziwie wartościowe
projekty.

przeAmbitni: Nachodzi mnie taka refleksja, że wiele Cię łączy z Pawłem i
Marzeną Zakrzewskimi. Walka. Determinacja. Odpowiedzialność. Szacunek.

Krzysztof „Diablo” Włodarczyk: 
(śmiech) Tak. Pokrewne dusze. Walczące…
tylko w innym obszarze.

przeAmbitni: Serdecznie dziękuję za poświęcony czas i życzę wielu
sukcesów zawodniczych i w przyszłości trenerskich.

Krzysztof „Diablo” Włodarczyk: Dziękuję za wywiad.