https://przeambitni.pl/edukacjadomowa-lechkolakowski-pawelimarzenazakrzewscy/

 

Edukacja domowa oczami Lecha Kołakowskiego – poseł i mąż nauczycielki

Wywiad z Lechem Kołakowskim – politykiem, przedsiębiorcą i samorządowcem, posłem na Sejm V, VI, VII, VIII i IX kadencji rozmawiamy o edukacji domowej.

przeAmbitni: Skąd zainteresowanie tematem edukacji domowej?

Lech Kołakowski: Edukacja to temat zawsze ważny – szczególnie dla męża nauczycielki (uśmiech). Już dawno temu powiedziano “Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie.” Dzisiaj ten cytat jest nader aktualny.

przeAmbitni: Dlaczego ta forma edukacji?

Lech Kołakowski: Edukacja domowa to bardzo spersonalizowana forma nauczania. Dodatkowo realizowana przez osoby najbardziej zaangażowane w rozwój dziecka, czyli rodziców. Te 2 czynniki decydują o jej jakościowej przewadze nad tradycyjną szkołą.

przeAmbitni: Skoro tak to dlaczego nie zlikwidujemy tradycyjnej szkoły?

Lech Kołakowskim: Wybór formy kształcenia pozostawiamy rodzicom. Nie chcemy nikogo do niczego zmuszać w sferze edukacji. Tradycyjna szkoła to nauczanie masowe. Jak każdy masowy proces ma swoje wady i zalety. Podstawową wadą jest średni poziom dopasowania do potrzeb nauczanego dziecka. Zaletami są duża dostępność i niski koszt jednostkowy kształcenia. Edukacja domowa pozwala zaangażować się bardziej w naukę własnych dzieci tej części rodziców, którzy czują taką potrzebę. W ten sposób uzupełnia klasyczną edukację tam, gdzie ta pierwsza nie jest w stanie spełnić oczekiwań rodziców.

przeAmbitni: Dla kogo jest nauczanie domowe?

Lech Kołakowskim: Nauczanie domowe jest dostępne dla wszystkich, którzy chcą w ten sposób uczyć dzieci. Dzięki staraniom środowiska, na czele z Pawłem i Marzeną Zakrzewskimi, każdemu jest o wiele łatwiej przejść na tę formę edukacji. Dzięki ich wieloletnim staraniom wprowadzono korzystne zmiany legislacyjne. Ze względu na olbrzymi wkład tej rodziny w propagowanie edukacji domowej   zmiany prawa w tym obszarze nazywamy „Ustawą Zakrzewskich”.

przeAmbitni: Jakie korzyści z tych zmian wynikają dla dzieci?

Lech Kołakowskim: Najważniejszą jest zniesienie rejonizacji. Dzięki temu rodzice mogą wybierać spośród szerszej oferty tę najlepszą dla dziecka. Szczególnie duże znaczenie ten aspekt ma dla rodzin z rejonów wiejskich i małych ośrodków miejskich. Tam oferta edukacyjna jest mocno ograniczona. Dzięki temu w większym stopniu rozwiniemy potencjał drzemiący w naszych dzieciach. A drugą oczywiście zniesienie bariery biurokratycznej w postaci rezygnacji z obligatoryjnej dotychczas  opinii psychologiczno – pedagogicznej.

przeAmbitni: Wspaniele, że istnieją ludzie angażujący się dla dobra wspólnego.

Lech Kołakowskim: Prywatnie Zakrzewscy to szczęśliwa rodzina z 12 dzieci. Przeprowadzili tysiące spotkań z politykami, urzędnikami i wszystkimi, którzy ich chcieli i nie chcieli (uśmiech) słuchać. Potrafili trafność swoich racji zobiektywizować przed Sądami. Starczyło im odwagi, profesjonalizmu i determinacji.  Sami uczą swoje dzieci w rodzinie. Przekonali mnóstwo osób o potrzebie rozwoju edukacji domowej w Polsce. Efektem ich pracy była najpierw zmiana w ustawie o systemie oświaty z 2009 roku, a później obecna, ponadpartyjna zgoda na przeprowadzenie wspomnianych zmian legislacyjnych w 2021 roku. Nauczanie w domu rodzinnym staje się w Polsce coraz popularniejsze. Mam nadzieję, że niedługo jako kraj staniemy się liderem edukacji domowej. Idea ta nie tylko łączy politycznie ale i regionalnie. Dobrze wykształcone dzieci to nasza pomyślna przyszłość.